Jakiś czas temu zostałam poproszona o uszycie naszyjnika Nefertari w odcieniach beżu i granatu. Długo nie mogłam przekonać się do takiego zestawienia kolorystycznego - taki jakiś mroczny wydawał mi się ten zestaw. Dzisiaj odwołuję wszystko, co do tej pory myślałam na ten temat. Mój brak wiary w beżowy sutasz i granatowe koraliki okazał się bezpodstawny.
Oto efekt targających mną wątpliwości i związanej z tym męki twórczej - Nefertari blue.
CUDO
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSądzę, że pasowałby do egipskiej królowej ;) szkoda, że w starożytnym Egipcie nie znali sutaszu :)
OdpowiedzUsuńA kto ich wie! Może niebawem dowiemy się o wykopaniu starożytnego egipskiego sutaszu. Ale by zawrzało wśród sutaszystek/-ów ;)
Usuńfajna kolia robię coś w podobnym stylu
OdpowiedzUsuńPiękny
OdpowiedzUsuńzakochałam się <3 piękny :)
OdpowiedzUsuń